Pan sam się ośmieszasz swoimi wypowiedziami. Pan nawet nie siedział w "dużym pojeździe", bo pojęcia nie masz co w lusterkach widać. Człowieku nie bredź tutaj bo w ciężarowce widać cały obrys i linie przy pojeździe i żaden sposób na łuk nie jest potrzebny po za wskazaniem kiedy zacząć skręcać. W osobowym jest całkiem inaczej. Panie pana insynuacje na razie mnie nie interesują, liczę że jest tu jakiś moderator i powstrzyma pańską radosną twórczość.

No własnie Panie Kopan, teraz dopiero Pan napisałeś prawdę o robieniu łuku cięzarówką, iż widac cały obrys --- i tak jest, natomiast w osobówce wystarczy kursantowi wytłumaczyć by podczas cofania trzymał się prawej strony, delikatnie "operowa kierownicą" a w pewnym momęcie i linia (zarówno z prawej a potem z lewej strony" stanie się widoczna i będzie "odnośnikiem"...... ale co ja tutaj, będę pisał -- Pan jestes geniuszem :) skoro jestes Pan takim fachowcem, to pochwal się Pan swoją zdawalnością czyli jak procentowo zdają Pana kursanci za pierwszym razem :)??

Na początku był patent, ale dosyc szybko przeszedłem na "czuja" W patencie trzeba uwzglednic zbyt wiele zmiennych, aby sie powiódł w 100%. OSK mają najczęściej jeden łuk, na egzaminie sa przynajmniej 2 obok siebie, nie wspomnę o Odlewniczej, gdzie naćkali ich co nie miara. Ludzie myla tyczki i kręcą przy tyczce z ..innego łuku. Wiadomo,ze trafiaja sie osoby, które ni w ząb nie łapią "czuja"...trudno...pozostaje "patent" Ale nie ma sensu o to sie kłócić...polecam chociaż spróbować na tego "czuja" 15min to nie majatek.

Pytanie do Gonzo. Jeżeli jak napisałeś, zaczniesz wcześniej skręcać niż Twoje umowne ramię w połowie auta, (nie wnikam czy to dobrze czy źle) to jakie to jest w takim razie parkowanie skoro już nie prostopadłe? :)

Napisałem że nie jest to już parkowanie prostopadłe bo w większości takich przypadków samochód jest zaparkowany pod kątem a nie prostopadle do krawężnika, często zajmując więcej niż jedno miejsce parkingowe (jest to zmorą większości parkingów a wynika przeważnie z nauki parkowania na "czuja")tył samochodu jest na tyle blisko pojazdu sąsiedniego, że utrudnia mu wyjechanie z parkingu. Tylko proszę mi nie pisać, że nie spotykacie się z takimi sytuacjami na co dzień, na osiedlach, pod sklepami czy urzędami.

To naprawdę wygląda komicznie jak przy 3 słupku kursant kręci cały obrót a później patrzy w lewe lusterko. Jest strasznie jak patrzy przed siebie. Jak napisał Hans Kloss obserwacja toru jazdy w ogóle nie ma miejsca a w rozporządzeniu jest napisane wyraźnie" w przypadku kategorii B i B1 w trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka". Może czas zlikwidować plac manewrowy przynajmniej dla kat B i sprawdzać umiejętności jazdy wykorzystując infrastrukturę drogową

ZZ - obserwacja toru jazdy przez "kursanta" oczywiście w takich przypadkach w lesie - a gdyby ktoś podszedl zbyt blisko to ma "przejechane po palcach", że o zapisach prd wpomnę: ----przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i >>>>>>>zachować szczególną ostrożność, a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia, b) >>>>>>>>>>upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda noooo ale:) przecież ktoś może powiedzieć -- rzecież tego w kryteriach egzaminowania nie ma zapisanego :)

Pewnie że spotykamy się z takimi sytuacjami, tylko nigdy do głowy mi nie przyszło że to przez to że ktoś na czuja parkuje :) Gonzo skąd Ty masz takie pomysły? :)

Kryteria do zad. 2 „ jazda pasem ruchu” CYTAT 3) dla prawa jazdy kategorii B1, B, C1, C, D1 – płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu (w przypadku kategorii B i B1 w trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka); Koniec/CYTAT Tor jazdy to można obserwować kierując pojazdem szynowym. W pojeździe innym, częściowa obserwacja toru jazdy jest możliwa wyłącznie przez boczne lusterka ustawione w dół by widać było koło i jego tor jazdy. Na pewno przez tylną szybę nie widać toru jazdy pojazdu. Tor jazdy i to nie cały, widać z zewnątrz pojazdu, dlatego egzaminator skacze z jednej strony na drugą by obserwować tor jazdy. Więc jak się wymaga obserwacji toru jazdy i to zgodnie z techniką kierowania pojazdu, to taka technika nie istnieje jeśli idzie o tylną szybę , a w bocznych lusterkach obserwacja toru jazdy jest możliwa częściowo po pochyleniu lusterek w dół , tor jazdy przednich kół jest niemożliwy do obserwacji bez wychylenia głowy przez okno, lub pojazd musi być wyposażony w dodatkowe lusterka do takiej obserwacji. No więc co to za kryteria?? Kto je pisał??

Panie Kopan cyt."Tor jazdy to można obserwować kierując pojazdem szynowym. W pojeździe innym, częściowa obserwacja toru jazdy jest możliwa wyłącznie przez boczne lusterka ustawione w dół by widać było koło i jego tor jazdy. Na pewno przez tylną szybę nie widać toru jazdy pojazdu. Tor jazdy i to nie cały, widać z zewnątrz pojazdu, dlatego egzaminator skacze z jednej strony na drugą by obserwować tor jazdy." Napisz Pan lepsze kryteria - chętnie tutaj na forum poczytamy :) Tor jazdy można obserwować z kazdego pojazdu - a pan myślisz że o szyny chodzi czyli tory kolejowe lub tramwajowe ? O ciagniku rolniczym pan słyszałeś, a o quadach słyszasz aaaa? Egzaminator nie skacze - tylko obserwuje, a jak jest facetem z "jajami" to wybiera taka pozycję do obserwacji, że kroku nie musi robić :)

CYTAT Egzaminator nie skacze - tylko obserwuje, a jak jest facetem z "jajami" to wybiera taka pozycję do obserwacji, że kroku nie musi robić :) /CYTAT Panie powyższy tekst świadczy o tym że Pan bladego pojęcia nie masz o egzaminowaniu, o obserwowaniu, o świecie, o przepisach, coś Pan wiesz o jajach ale to nie ten wątek. Panie jeszcze nie widziałem egzaminatora leżącego na dachu pojazdu egzaminacyjnego, albo wysiadującego swoje jajcenta na dachu pojazdu egzaminazcajjajcowego ______________ post moderowany

A kto tutaj pisze o egzaminatorze leżacym na dachu, ktoś ma tutaj wybujałą fantazję, podobnie jak z torem jazdy....

Nie wiem czy to utnie dyskusję czy doleje oliwy do ognia ale pan Kopan ma rację że kursant nie obserwuje toru jazdy bo on go kontroluje, a obserwuje otoczenie pojazdu. Z obserwowaniem otoczenia pojazdu (sprawdzaniem czy nie stwarza się zagrożenia) w tym zadaniu jest trochę nie tak, jak pisałem już wcześniej jest to sztuczny manewr bo z założenia na łuku nie może znajdować się inny pojazd (pieszy), a jazda ma być płynna czyli gdyby nawet znalazła się jakaś przeszkoda (co się zdarza) to kursant w nagrodę, za to że ją zauważył i zareagował będzie musiał powtórzyć zadanie. 24 lata temu zdając na kat A robiłem ósemki i musiałem się wyrobić pomiędzy grupą osób, która sobie akurat przechodziła i nic nie robiła z tego że ktoś zdaje egzamin. Teraz place WORDów są ogrodzone i nie ma możliwości żeby znalazły się na nich osoby postronne ale słyszałem o przypadkach gdy to egzaminator wchodził na łuk, po którym jechał egzaminowany przez innego egzaminatora, a nawet zdarzyło się że egzaminator puścił kursanta na łuk na którym już ktoś wykonywał zadanie. Zdarza się że egzaminator nie idzie za jadącym samochodem tylko stoi przy kopercie początkowej, ale trudno mówić o tym że kontroluje tor jazdy egzaminowanego zwłaszcza, że często rozmawia wtedy z kolegą po fachu, który egzaminuje na sąsiednim łuku a takie przypadki sam widziałem, mimo że przyglądałem się egzaminom tylko kilka razy w ciągu ostatnich 4 lat. Pozdrawiam

Ok, to robię jazdę pasem ruchu czyli zależy jaki region Polski {łuk,rękaw,laskę), lusterka w dół i głowa przez szybę , tylko przez lewe drzwi czy przez prawe?

cyt "lusterka w dół" nie prosze Pana - lusterka nie w dół tylko zgodnie z instrukcja egzaminowania :) Cyt" i gołwa przez szybę " Nie głowa przez szybę tylko obserwacja tego co dzieje sie wokół pojazdy - czyli obserwacja przez wszytskie szyby :) cyt "tylko przez lewe drzwi czy przez prawe?" patrz - opis wyżej :)

Tyś w ogóle widział instrukcje egzaminowanie, wiesz co w niej pisze, rozumiesz to co tam napisano ?? Nie sądzę, że wiesz o czym mówisz bo obserwacja jest przez lusterka i tylną szybę. O bocznych szybach nie ma mowy, nie wolno - zakazane. W lusterku mamy widzieć bok pojazdu - to jest niemożliwe, bo widać co najwyżej kawałek boku pojazdu, a ........ nie chce mi się z Tobą gadać. Człowieku jak nie wiesz jak obserwować tor jazdy to się dokształć, niech ci ktoś pokaże. No i może zdradzisz tę uniwersalną pozycję z której to egzaminator z jajami obserwuje tor jazdy jaj z miejsca nie ruszając.

kopan a kto Ci broni poopuszczać szyby ? już będzie ok xD z drugiej strony..jak spojrzysz w lusterka jak nie przez boczne szyby ? chyba za bardzo wchodzimy w szczegóły...nie taka intencja była. Trzeba się po prostu obejrzeć przez tylna szybę..obraz jest 3D i jesteśmy w stanie prawidłowo określić odległość od przeszkody....po co te dywagacje ?

Cyt "Trzeba się po prostu obejrzeć przez tylna szybę..obraz jest 3D i jesteśmy w stanie prawidłowo określić odległość od przeszkody....po co te dywagacje ?" Panie Robercie to już wyższa matematyka więc dywagować musi... :)

Hansie..jakie "panie" tu szerszon xD Przy wielu tematach, także w tym ...zaczyna się rozbijać g....na atomy...po co ?

Zgodnie z instrukcją osoba egzaminowana ma obserwować tor jazdy pojazdu, przez tylną szybę i lusterka. W samochodzie osobowym tor jazdy widać wyłącznie po pochyleniu lusterek. Nowoczesne samochody mają opcje automatycznego pochylania lusterek przy cofaniu. Pochylenie lusterek jest zgodne z techniką kierowania pojazdem, bo w lusterkach powinien być widoczny obraz przestrzeni …. CYTTAT ((((– w prawym lusterku kierowca powinien widzieć prawy bok pojazdu i prawy obszar przestrzeni za pojazdem)))) Ponieważ kąt widoczności w pionie lusterka bocznego jest niewielki więc w osobowym pojeździe należy pochylać lusterka chcąc widzieć interesujący fragment przestrzeni za pojazdem. Do jazdy drogowej lusterka podnosimy by widzieć interesujący nas obraz przestrzeni za pojazdem. To że na egzaminie państwowym w niektórych ośrodkach egzaminowania pochylenie lusterek, do jazdy po łuku, uważa się za błąd jest niezgodne z obowiązującym prawem.