Do zdarzenia doszło w marcu na terenie gdyńskiego oddziału PORD przy ul. Opata Hackiego. Egzaminator zauważył, że nie zgadza się zdjęcie w dowodzie osobistym, który przedstawił mężczyzna mający zdawać egzamin na prawo jazdy. Szybko okazało się, że pod właściciela dokumentu podszywa się jego 47 – letni instruktor. Wezwano policję, która zatrzymała oszusta.
Jakie będą konsekwencje tej afery? Kursanta skreślono z listy osób zakwalifikowanych do egzaminu, straci też kwotę wpisowego. Poza tym nie usłyszał zarzutów, jest w sprawie świadkiem. Instruktorowi grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Dariusz G. przyznał się do winy i zaproponował dobrowolne poddanie się karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz 1,5 tysiąca złotych grzywny. Czy tak się stanie – w ciągu najbliższych tygodni zadecyduje sąd.
Źródło: trójmiasto.gazeta.pl