Obecnie obowiązujący program szkolenia przewiduje dynamiczne zadania. Upadek na placu manewrowym już przy prędkości około 20 km/h może skutkować poważnymi obrażeniami. Co jeśli kursant zechce wystąpić o odszkodowanie? Jak się właściwie zabezpieczyć radzi Czesław Swaryczewski
Nawet z pozoru niegroźne wypadki na motocyklu mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje. Obecnie obowiązujący program szkolenia przewiduje dynamiczne zadania. Upadek na placu manewrowym przy prędkości około 20 km/h może skutkować poważnymi obrażeniami. Urazy takie jak złamania czy zwichnięcia nie muszą też natychmiast po wypadku dawać jakichkolwiek objawów. Ponadto we krwi kursanta rośnie poziom adrenaliny, który zmniejsza albo wręcz likwiduje ból. Problemy pojawiają się później, zwłaszcza jeśli kursant zechce wystąpić o odszkodowanie.
Jeśli już dojdzie do nieszczęśliwego wypadku na placu najważniejsze jest oczywiście udzielenie pomocy kursantowi. W zależności od przebiegu wydarzeń przydatna będzie wiedza z zakresu ratownictwa bądź wezwanie pogotowia. Czasami na miejscu zjawia się też policja, która sporządza szczegółową dokumentację zdarzenia weryfikując dokumenty i stan techniczny pojazdów, uprawnienia instruktora i przebieg szkolenia.
Nie da się ukryć, że instruktor również znajduje się pod silnym obciążeniem emocjonalnym. Przesłuchania, protokoły, oględziny placu i inne czynności związane z ustaleniem przebiegu i winowajcy zdarzenia nie pomagają w szybkim pozbieraniu się.
Z punktu widzenia OSK najważniejszymi produktami ubezpieczeniowymi są:
- Ubezpieczenie NW. Przeważnie wszyscy posiadają to ubezpieczenie w podstawowej wysokości wynoszącej 10 000 zł. Jest to kwota rażąco niska i nie stanowi zadośćuczynienia. Obecnie istnieje możliwość zwiększenia stawki NW do 100.000 zł i dla niektórych motocykli szkoleniowych stosuję się taką formę. Można również ubezpieczyć kursanta indywidualnie NW na okres szkolenia motocyklowego.
- Ubezpieczenie OSK od odpowiedzialności cywilnej (OC) w wysokości 100.000 zł przypadku, gdy osoba poszkodowana w wypadku będzie dochodziła roszczeń na drodze cywilno-prawnej.
- Regulamin szkolenia, który akceptuje osoba szkolona. W regulaminie trzeba jasno sprecyzować na kim spoczywa odpowiedzialność za mienie oraz ewentualne zadośćuczynienie w nieszczęśliwych wypadkach. Taki nieformalny dokument wewnętrzny OSK akceptuje szkolący i szkolony.
Ponadto szkolenie trzeba realizować zgodnie z programem. Wypadek, do którego doszło podczas wykonywania zadań albo manewrów niezwiązanych z tymi przewidzianymi w rozporządzeniu będzie trudniej wytłumaczyć. Ważny jest właściwy ubiór kursanta i jego zabezpieczenia osobiste. Wszelkie wymogi powinien spełniać także plac manewrowy (przede wszystkim musi być wyłączony z ruchu i umożliwiać bezpieczne wykonanie wszystkich zadań egzaminacyjnych).
Chcąc szkolić bezpiecznie i profesjonalnie trzeba ponieść koszty. Minimalizacja ceny kursu za wszelką cenę po to, by zyskać klienta jest dla mnie niezrozumiałe.
Autor jest sekretarzem
Polskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców
oraz instruktorem i właścicielem OSK "Motorex" w Olsztynie