Znany już z nowszych modeli system „Park Assist”, nowoczesny zespół urządzeń wspomagający parkowanie, doczekał się nowocześniejszego konkurenta. Nowy produkt Nissana, auto o roboczej nazwie NSC-2015, potrafi już samo parkować. Wystarczy wysiąść i wskazać samochodowi przy użyciu telefonu miejsce w którym ma na nas czekać.
Do tej pory należało zbliżyć się autem wyposażonym w specjalne czujniki do wolnego miejsca na parkingu i wybrać je na ekranie komputera pokładowego. „Park Assist” natomiast samodzielnie kręcił kołem kierownicy pozwalając na idealne dopasowanie sylwetki auta do miejsca parkingowego. Kierowca musiał jedynie operować biegami i gazem. Nissan idzie krok dalej…
Zaprezentowane na japońskich targach CEATEC auto nie tylko nie potrzebuje kierowcy by samodzielnie zaparkować, ale też potrafi się komunikować poprzez smartfona! NSC-2015 to auto z napędem elektrycznym, w którym kierowca może już zaczynać martwić się o swoją rolę. Na łamach L-instruktora pisaliśmy już o pierwszych autach jeżdżących samodzielnie, jednak pojawienie się ich na drogach publicznych to na pewno moment sporo odległy w przyszłości. Propozycja japońskiego koncernu wydaje się być szybciej osiągalna.
Inżynierowie Nissana wskazują, że człowiek odwiedzający centrum handlowe średnio traci na zaparkowanie około 10 minut. Przy konfrontacji tej porcji czasu z jego ilością potrzebną do znalezienia miejsca w warszawskim centrum można się uśmiechnąć. To tylko potwierdza, że system zaprezentowany na targach niesie ze sobą ciekawe możliwości.
Auto samo odnajduje wolne miejsce i wezwane telefonem przyjeżdża po właściciela. System kamer wykorzystywany do bezpiecznego poruszania się może także działać jako aktywny monitoring. Samochód jest w stanie automatycznie powiadamiać kierowcę o podejrzanym zamieszaniu w swoim otoczeniu (nie mówiąc o wnętrzu…). Wprowadzenia do seryjnej produkcji – wierząc zapewnieniom Nissana – można się spodziewać już za około 5 lat! Nawet, jeśli nie od razu pojawi się w samochodach. Projektanci widzą zastosowanie swojego wynalazku także w innych sytuacjach. Urządzenie mogłoby się sprawdzić w automatycznych systemach zarządzania ruchem na parkingach.
JSz
fot.: diginfo.tv