Kto jest winny zamieszaniu? Radio RMF FM publikuje pismo resortu skierowane do Rzecznika Praw Obywatelskich. Można się z niego dowiedzieć, że winni są między innymi kandydaci na kierowców, firmy tworzące systemy informatyczne, marszałkowie województw... kto jeszcze jest na liście winowajców?
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich otrzymało wiele skarg na ministerstwo transportu. W związku z tym zwrócono się do resortu z prośbą o ustosunkowanie do zarzutów obywateli. Rozgłośnia w tym artykule publikuje odpowiedź podpisaną przez sekretarza stanu Tadeusza Jarmuziewicza (obecnie na urlopie), dyrektora Departamentu Transportu Drogowego Andrzeja Bogdanowicza oraz specjalistę tego Departamentu Tomasza Piętkę. Jakie argumenty przedstawia resort?
(skan pisma, do którego dotarło RMF FM do obejrzenia tutaj)
Na zapoznanie się z nadchodzącymi zmianami było bardzo dużo czasu. Był czas żeby się odpowiednio przygotować, ten, co chciał mógł się zorientować dużo wcześniej w tym co go czeka. Bałagan przy wdrażaniu oprogramowania i systemów pozwalających egzaminować w oparciu o nowe zasady i prowadzić elektroniczny obieg dokumentów to z kolei według ministerstwa wina twórców tych programów (ITS/Sygnity i PWPW/HP).
Ministerstwo zostało też - jak wnosimy z treści pisma - wprowadzone w błąd przez marszałków województw. Oświadczyli bowiem, że system został wdrożony na czas, co nie było prawdą. A jeżeli ktoś uczył się po staremu i zaskoczył go nowy egzamin? Pretensje w tym zakresie należy kierować pod adres ośrodka szkolenia, który niewłaściwie przygotował kandydata. Resort wskazuje też na unijne dyrektywy. Nasze prawo musi do nich pasować i stąd te wszystkie zmiany.
fot.: L-instruktor.pl