Ponad 100 osób pikietowało przed siedzibą sejmiku woj. lubuskiego w Zielonej Górze. Motywy te same, co kilka dni wcześniej w Gdańsku – fatalna ustawa o kierujących. "Do Trybunału z tym bublem!" skandowali instruktorzy i właściciele OSK z wielu regionów kraju.
Protest - zgodnie z zapowiedziami - ruszył w południe. Wszyscy manifestanci otrzymali maski z wizerunkiem sekretarza stanu w MTBiGM Tadeusza Jarmuziewicza. Niektórzy rozwinęli transparenty. Pikietę otworzył główny organizator Eugeniusz Kubiś. "Tam jest elita, która przez nas musi być rozliczana" mówił w przemówieniu. Głos zabierali także przedstawiciele szkół jazdy z dalszych regionów kraju. Protestujących wsparli m.in. szkoleniowcy z Pomorza, Kujaw i Dolnego Śląska. "Szefowie naszych organizacji zamiast być tu z nami to siedzą sobie w Warszawie i piją kawki z ministrem Jarmuziewiczem" mówił Kubiś przypominając, jak już wcześniej władze stowarzyszeń branżowych wykorzystano jako "użytecznych idiotów do podpisania czegoś, na czym zależało koledze pana dyrektora".
To już kolejna pikieta w Zielonej Górze. Poprzednio, w tym samym miejscu środowisko OSK protestowało 13 września ubiegłego roku. Trwał tam wtedy Konwent Marszałków Województw. Adresaci nie wysłuchali jednak wtedy apelu organizatorów, którzy najwidoczniej przewidzieli tego konsekwencje.
Galeria zdjęć z protestu (kliknij tutaj)