Pan Waldemar Sztuba jest niewidomy od urodzenia. Zawsze marzył, żeby zasiąść za kierownicą auta i samodzielnie przejechać tor wyścigowy. To wyjątkowe wydarzenie w minioną niedzielę miało miejsce na Torze "Poznań" podczas finałowej rundy wyścigów samochodowych organizowanych przez Automobilklub Wielkopolski
W rolę pilota wcielił się osobiście Prezes Automobilklubu Wielkopolski – Robert Werle. Powodów do obaw nie było, Pan Waldek świetnie radził sobie z prowadzeniem auta. Na prostej startowej osiągnął prędkość 120 km/h.
Spełnienie marzenia Pana Waldka miało miejsce w przededniu Międzynarodowego Dnia Białej Laski, którego głównym celem jest przypomnienie zdrowej części społeczeństwa, że wśród nich żyją niewidomi i słabo widzący, którzy chcą żyć tak jak wszyscy inni obywatele kraju i świata, bez ograniczeń i fałszywej litości.
Pan Waldek z pewnością udowodnił wszystkim, że jeśli tylko na prawym fotelu siedzi odpowiednia osoba, niewidomy może z powodzeniem prowadzić samochód. Kolejnym Marzeniem Pana Waldka jest wzięcie udziału w wyścigu i wszystko wskazuje na to, iż niedługo na Torze „Poznań” zobaczymy wyścigi samochodowe z udziałem niewidomych kierowców.
źródło: Automobilklub Wielkopolski
foto: Teresa Cichacka / AW
video: Wojciech Wardejn