Wicepremier Janusz Piechociński w TVN24: "jak ktoś z uwagą przejrzy sprawozdanie, to zobaczy jak ciężko pracuje Ministerstwo Gospodarki". Otrzymaliśmy prezentację opisującą najważniejsze kroki podjęte przez ministra w ostatnim czasie.
Minęło 5 miesięcy odkąd Janusz Piechociński po wyborze jego osoby na stanowisko prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego zasiadł w rządowej ławie. Wygrana z Waldemarem Pawlakiem w partyjnych wyborach była dla wielu zaskoczeniem, niektórzy komentatorzy twierdzą, że także dla niego samego. Nie od razu stało się także jasne, czy zdecyduje się także objąć po Pawlaku fotel wicepremiera i ministra gospodarki. Jednak po serii niejawnych rozmów z premierem ostatecznie doszło do zmiany w rządzie. Waldemar Pawlak pozostawił po sobie wakat w resorcie.
Jak wyglądały ostatnie miesiące Janusza Piechocińskiego? Czym zajmował się nowy minister? Można się o tym dowiedzieć analizując treść prezentacji podsumowującej jego pracę w tym okresie. Pierwsze slajdy zawierają podstawowe założenia przyświecające kierownictwu resortu gospodarki. Wśród nich: "budowanie relacji i postaw gospodarczych z uwzględnieniem rodzimej myśli technicznej oraz polskiej przedsiębiorczości, to mentalne stawianie «na nasze» na każdej płaszczyźnie procesów gospodarczych" oraz "patriotyzm gospodarczy to często cierpliwość, zimna krew, podejmowanie trudnych decyzji, wybór mniejszego zła. To umiejętność odnalezienia się w zglobalizowanym świecie".
W dalszej części minister Piechociński opisuje "Instrumenty Wspierania Inwestycji" i zalicza do nich Specjalne Strefy Ekonomiczne, pomoc na inwestycje o istotnym znaczeniu dla gospodarki, Centra Obsługi Inwestorów i Eksporterów w każdym województwie a także deregulację obszarów gospodarczych. Więcej można się także dowiedzieć o zasadzie "dwóch terminów". Chodzi o wprowadzenie regulacji, która pozwoliłaby na wprowadzanie w życie przepisów mających wpływ na biznes tylko dwa razy w roku (1 stycznia i 1 czerwca, ewentualnie lipca), z miesięcznym okresem vacatio legis. Wyjątkami miałyby być przepisy, dla których koszty opóźnienia przekraczałyby korzyści płynące z ich wprowadzenia, regulacje dotyczące nadrzędnego interesu publicznego (tj. zdrowie, bezpieczeństwo, klęski żywiołowe itp.) albo usuwające luki prawne. Spod tej zasady wyjęte miałyby być też przepisy wynikające z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego lub prawa Unii Europejskiej. Zasada "dwóch terminów" mogłaby pomóc w funkcjonowaniu przedsiębiorstw, zwłaszcza tych najmniejszych i średnich.
Wśród osiągnięć resortu gospodarki minister wskazuje na ustawę o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. 8 lutego Sejm uchwalił przepisy mające ograniczyć zatory płatnicze i zwiększyć bezpieczeństwo w obrocie pieniędzmi w biznesie.
Prezentacja dość szczegółowo opisuje ważniejsze spotkania i debaty z udziałem Janusza Piechocińskiego. Wśród nich dyskusje z organizacjami gospodarczymi, korpusem dyplomatycznym, udział w konferencjach i wizyty w mediach regionalnych. Wszystko, przedstawione w formie mapy Polski z zaznaczonymi punktami pozwala zauważyć, że szef resortu gospodarki był bardzo aktywny w terenie. Wiele uwagi poświęcono też relacjom międzynarodowym i udziale Polski w zagranicznych targach (np. CeBIT w Hanowerze).
Podsumowanie to już tekst w pierwszej osobie. Poniżej cytat:
"«Gospodarka głupcze» - takie hasło towarzyszyło całej prezydenturze Billa Clintona w USA. Ja również stawiam na gospodarkę. Ruszyłem w Polskę. Namawiam naszych przedsiębiorców i biznesmenów zagranicznych do inwestowania w naszym kraju. Staram się otworzyć polską gospodarkę na nowe rynki zbytu. Buduję dobre relacje ekonomiczne.
Odbudowuję funkcje koordynacyjne Ministerstwa Gospodarki. Reaktywowałem pod moim kierownictwem Zespół Energetyczny. W trzecim kwartale 2013 roku polska gospodarka powinna wrócić na ścieżkę stabilnego i silnego wzrostu gospodarczego. Zróbmy to razem…"
Oto oryginał omówionej powyżej prezentacji, do pobrania tutaj (plik .pdf, ~3,6MB).
Czego, drodzy Czytelnicy, oczekujecie od resortu gospodarki? Czy są sprawy, które można przedstawić w tym ministerstwie jako nie cierpiące zwłoki, pomysły warte wdrożenia, idee warte wspierania? Serdecznie zapraszamy do dyskusji.
fot.: materiały, J. Piechociński