Na drogach wszystkich powiatów województwa pomorskiego kierowcy, którzy okazali uprzejmość pieszym mogli liczyć na nagrodę od policji. To efekt akcji "Bezpieczne przejście dla pieszych" zorganizowanej przez miejscowych stróżów prawa.
Najczęściej powtarzanymi frazami były: „nie spodziewałem się takiej miłej niespodzianki”, „bardzo fajna akcja”, „więcej takich działań”. Również piesi podchodzili do policjantów i dziękowali im za nadzór nad przejściami dla pieszych.
W okresie jesienno-zimowym osoby piesze stanowią grupę uczestników ruchu drogowego szczególnie narażoną na uczestnictwo w zdarzeniach drogowych. Zmrok zapada coraz wcześniej, pogorszeniu ulegają tez warunki atmosferyczne (gęsta mgła, deszcz, pierwsze przymrozki).
Na drogach źle oświetlonych lub nieoświetlonych pieszy wręcz „tonie” w mroku. Widoczny staje się dla kierowcy dopiero w światłach samochodu. Z drugiej strony podczas złej widoczności piesi gorzej oceniają sytuację drogową, najczęściej niewłaściwie szacując prędkość i odległość zbliżającego się pojazdu.
Najczęstsze wypadki z udziałem pieszych
Na pierwsze miejsce wysuwa się nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Jak to wygląda na drodze ? Niestety wciąż istnieje grupa kierujących, którzy nie zwracają uwagi na fakt zbliżania się do przejścia dla pieszych. W takiej sytuacji powinni oni zachować szczególną ostrożność, czyli zwolnić, sprawdzić, czy przez jezdnię nie przechodzi pieszy, a w razie takiej konieczności, zatrzymać się i przepuścić go. Zabronione jest wyprzedzanie na przejściach dla pieszych oraz bezpośrednio przed nimi. Absolutnym brakiem wyobraźni oraz odpowiedzialności wykazują się ci kierujący, którzy, nie zważając na to, że na pasie obok inny kierujący zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, decydują się na ominięcie stojącego pojazdu i… wtedy właśnie najczęściej dochodzi do tragedii. W takiej sytuacji kierujący nie ma szans wyhamować przed pieszym; nie ma już ani czasu na właściwą reakcję, ani miejsca na zatrzymanie pojazdu.
Winny nie zawsze kierowca
Głównym „grzechem” pieszych jest wchodzenie na jezdnię bez upewnienia się, że jest to bezpieczne, że nie nadjeżdża samochód. Często zapominają o tym, czego uczyli się będąc dziećmi – o rozglądaniu się przed wejściem na ulicę. W ten sposób nie dają szans ani sobie, ani kierowcom na uniknięcie wypadku.
Co zatem robić ? Przede wszystkim patrzeć i widzieć, a także zadbać o to, aby być widzianym. Zmrok, ciemne kolory ubrań, opady deszczu, czy mgła – to wszystko ogranicza widoczność. Jakikolwiek element odblaskowy znacznie poprawia nasze bezpieczeństwo na drodze. Podczas gdy kierowca jest w stanie zobaczyć pieszego w ciemnościach dopiero z odległości ok. 20 m, to przy używaniu przez pieszego odblasków dystans ten zwiększa się nawet do 150 m. To ogromna różnica, która może uratować życie, daje bowiem możliwość na zatrzymanie pojazdu przed pieszym, bądź tez jego ominięcie.
Drugą kwestią jest uwaga na drodze. Dla pieszych będzie to upewnienie się, czy mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy, dla kierujących natomiast zwracanie szczególnej uwagi na pieszych.
Oprócz przestrzegania przepisów ruchu drogowego ważne jest także wzajemne zrozumienie i poszanowanie wszystkich grup uczestników ruchu drogowego. Każdy z nas ma prawo do znajdowania się na drodze, poruszania się po niej, a przede wszystkich każdy z nas ma prawo do bycia na tej drodze bezpiecznym.