Nieśmiało pojawiają się pierwsze oferty warsztatów dla instruktorów nauki jazdy. Przypomnijmy – zgodnie z zapisami ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami - instruktor jest zobowiązany corocznie uczestniczyć w warsztatach doskonalenia zawodowego, następnie do dnia 7 stycznia każdego roku przedkładać staroście zaświadczenie potwierdzające uczestnictwo w nich. Bez takiego zaświadczenia zostanie skreślony z ewidencji, czyli straci prawo wykonywania zawodu.
Sama zasada nie wywoływała specjalnego niezadowolenia zainteresowanych, nawet w czasie żywiołowej dyskusji nad kolejnymi projektami nowej ustawy. Dzisiaj dyskusja i wypowiadane opinie też nie dotyczą samego obowiązku. Wątpliwości dotyczą: kosztów szkoleń, placówek uprawnionych do ich prowadzenia, a co najważniejsze – ceny szkolenia.
- Jeżeli szkolenia będą zbyt drogie, nawet kilkaset złotych, to wielu instruktorów pewnie odejdzie z zawodu, bo nie opłaci się pracować, żeby zarobić tylko na opłacenie kursu – mówi na łamach szczecińskiej prasy tamtejszy szkoleniowiec. Inne opinie: w tej branży jest zbyt tłoczno, to chyba więc dobrze, że wielu dobrowolnie zrezygnuje z zawodu. Potwierdzenie znajdujemy też w słowach Mikołaja Karpińskiego, rzecznika prasowego Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej: wysokość tej opłaty określi organizator warsztatów. Dyskusja wydaje nam się nieco niezasadna – przecież cenę kursu dla kandydatów na kierowców, też nie określa resort, a robi to ośrodek szkolenia.