Portal gazeta.pl: Dlaczego ludzie ryzykują i jeżdżą bez "prawka"? Bo nie mają czasu pójść na powtórny kurs. Bo jazda samochodem to ich źródło utrzymania. Bo się nie opłaca... Czy rzeczywiście? Dziennikarze Gazety przepytali kilku kierowców o motywy, jakimi kierują się jeżdżąc bez uprawnień
Portal gazeta.pl powołując się na doniesienia "Rzeczpospolitej" pisze, że z około 31 tysięcy kierowców zatrzymanych bez uprawnień, tylko około 5 tysięcy miało wcześniej prawo jazdy. Pozostałe 26 tysięcy kierujących nigdy nie miała tego dokumentu! Spośród około 24 milionów samochodów w Polsce, kontrolowany jest średnio co czwarty. To także dane Policji. Jaka jest więc szansa, że w tej ćwierci znajdą się kierowcy prowadzący auto bez prawka?
Wśród rozmówców Gazety byli tacy, którzy twierdzili, że kurs jest po prostu za drogi. Lepiej wydać 500 zł jak już będzie się miało tego pecha że policja zatrzyma, a kurs? To już czterocyfrowa suma. Inni tłumaczyli Gazecie, że umieją jeździć od wczesnych lat życia, że tata nauczył. A że jeżdżą tylko bocznymi drogami, to po co robić prawo jazdy? Jeden z pytanych śmieje się, że teraz mieszka w centrum i jeździ autobusem, a autem wozi go dziewczyna, która ma prawo jazdy.
Policji nie jest do śmiechu. Insp. Marek Konkolewski z KGP jest też egzaminatorem i opowiada Gazecie, że słyszał od kolegów egzaminatorów o zdających, którzy przyjechali autem na egzamin. Tłumaczyli że jazda samochodem pozwala im pracować, że bez tego nie mogą... Niektórzy po oblaniu z piskiem opon odjeżdżają sprzed WORDu. Tacy mogą się spodziewać kontaktu ze strony Policji. Ośrodki czasami wysyłają służbom takie nagrania z monitoringu.
Konkolewski wyjaśnia też, że funkcjonariusz ma prawo od razu skierować wniosek do sądu, gdzie sprawcę może czekać grzywna do 5 tysięcy. Więc z tymi niskimi mandatami nie jest do końca tak prosto... Policja może też odholować auto na koszt właściciela. I co wtedy zrobić? Nocą? Za miastem? Jeszcze inną sprawą są ewentualne kolizje z udziałem kierowców bez prawa jazdy. "Można zakazać przystępowania do egzaminu na długi czas" - ostrzega w Gazecie inspektor.
A co o tej sprawie sądzą Czytelnicy L-instruktora? Zapraszamy do dyskusji